Nie jesteś zalogowany na forum.
Nocne turlanie jajeczek.
pelasia
Offline
Czas klucia się zbliża, a tu taka okropna pogoda
pelasia
Offline
Grzecznie czekamy na nowego kiwaczka
pelasia
Offline
Dalej czekamy!
pelasia
Offline
Hura!!!
Maluszek nam się kluje!!! Zapamiętajmy - 12.02.2018!
Taki wytęskniony i oczekiwany! Gratulacje dla Jagody i Jakuba
Wszyscy czekaliśmy, Andrew też wypatrzył Akurat mamusia buzi dziecku dawała.
Pia też trzymała rękę na pulsie
A i Admin czekał, ale jakoś Jagoda kuperka nie podnosiła!
pelasia
Offline
Widzicie ten kłębuszek?
To właśnie ja, jak tylko wylazłem ze skorupki
Moja kochana mamusia wywaliła mój skorupkowy domek, nie będzie już mi potrzebny
Wiadomość dodana po 15 h 14 min 25 s:Doczekaliśmy się! Pip w drugim jajeczku!
pelasia
Offline
Pozwolę sobie wstawić kilka fotek
Jagoda chcąc nie chcąc pochwaliła się swoimi pociechami w końcu trzeba coś przekąsić, a dzieciątka jak widać z rozdziawionymi dzióbkami upominają się o swoją porcję
Offline
Chwaliła się, chwaliła
Pokazała nam go jeszcze gdy na dworze było jeszcze ciemno.
Dumny tata
Nie zauważył nawet, że ogonek jedzonkiem poplamił.
pelasia
Offline
Jagoda to doświadczona mama.
Jak co roku umiejętnie karmi swoje maluchy.
Jako pierwszy zawsze dostaje starszak.
Jak już się naje, Jagoda zaczyna karmić młodszego pisklaka.
A tatuś, a tatuś przyleciał z patolem.
Wiadomość dodana po 41 min 24 s:
Mama zadbała o świeże jedzonko
Wiadomość dodana po 8 h 08 min 56 s:
A i tatuś się postarał
To co widzimy po lewej strony fotki, na górze tuż za licznikiem odwiedzin to ogonek rybki.
A wrzasku narobiły na cześć owej rybki!
pelasia
Offline
Niestety bardzo smutną wiadomość przyszło mi przekazać. Jeden z 10-dniowych piskląt, prawdopodobnie młodszy B11 wypadł w czwartek wieczorem z gniazda i niestety nie przeżył upadku Całe zdarzenie na filmiku poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=hBBqdFCO650
Jagoda zaniepokojona...
Dr Renee Carleton poinformowała, że upadek nastąpił tuż po godzinie 20:30, a ona sama pojawiła się pod gniazdem ok. godziny 23. Zwłoki pisklęcia zostały przetransportowane na uniwersytet w Georgii w celu zbadania, czy nie wystąpiły jakiekolwiek neurologiczne nieprawidłowości u pisklęcia.
Na tym filmiku z kolei https://www.youtube.com/watch?v=Ado9DruR9Mo od 14 minuty wypowiada się m.in biolog David Hancock. Mówi on, że bieliki tak jak wszystkie inne gatunki doświadczają wielu tragicznych momentów tylko my po prostu widzimy te wybrane. Kiedy żyjesz w gnieździe 100 stóp nad ziemią (ok 30 m.) i masz do dyspozycji jako pisklę 41-46 cm średnicy miękko wyścielonego dołka to siłą rzeczy z ciekawości i wygody będziesz wychodzić dalej, jednak koordynacja takiego pisklaka jest bardzo słaba. Mówi też, że dużo zależy od tego jak zbudowane jest gniazdo, m.in. od tego czy obręcz gniazda jest odpowiednio wysoka i stabilna. Wspomniał też, że te ptaki nie mają w zwyczaju przywoływać młodych z powrotem do bezpiecznego dołka, to właśnie jego konstrukcja (jego odpowiednia głębokość oraz miękka wyściółka w postaci mchu, porostów, trawy itp.) ma sprawiać, że młode chcąc nie chcąc będą do niego wracać, a nawet same się staczać ze względu na wspomniany brak koordynacji.
B10 może jeszcze wstrzymaj się z tymi wędrówkami
Offline