Nie jesteś zalogowany na forum.
13 czerwiec
Dzisiaj po południu pisklętami opiekował się Florek.
Samiec opuścił gniazdo i maluszki zostały same.
Przyleciała Fermina i podała kolację. Na pewno były tam żabki i robaki, bo pisklaki długo wydziobywały je
z gniazda. Samica zrzuciła także zaskrońca, o którego toczył się pojedynek.
Samica wskoczyła potem na gałąź.
Wieczorem tata sprawował opiekę.
Offline
13 czerwca
Nadeszło to co nieuniknione. Rodzice zaczęli zostawiać pisklęta same. Jednak po powrocie jeszcze z nimi jakiś czas zostają. Oby tylko jastrząb się nie pojawił. Obrazki znowu mamy w różowych kolorach.
Offline
16 czerwca
Dzisiaj pisklęta po południu dostały trzy razy jeść. Dwa razy karmił Florentino i raz Fermina. Samiec za pierwszym razem zrzucił żabki, podobnie jak później samica. Na kolację przyniósł rybki.
Karmienie-samiec, godz. 15:50
Karmienie-samica, godz. !6:46
Karmienie-samiec, godz. 18:52
Dzisiaj jest pierwsza noc, kiedy pisklęta są same w nocy na gnieździe.
Wczoraj nocowały jeszcze z mamą.
Kolacja filmik Storkslover
Offline
17 czerwca
Już z samego rana kochany tata przynosi dzieciom rybki. Niektóre z nich to duże karpie, które potem jeszcze raz połyka.
Samiec dzisiaj sporo czasu spędzał z pisklakami.
Fermina karmiła dzieci żabkami.
A Florentino dalej zrzucał ryby. Duży karp nadal się pojawiał.
Później pisklęta toczyły o niego walkę. Jeden z nich potrafił go połknąć filmik Pimu.
I znowu małe i duże rybki. Przy okazji widać olbrzymie wole pisklaka, który połknął wielkiego karpia.
Karmień w tym gnieździe jest dużo. Pisklaki ładnie rosną i lubią ćwiczyć skrzydełka. Dwa bliźniaki skończyły dzisiaj 26 dni a młodszy bociuś 25.
Offline
18 czerwca
Idylla w tym gnieździe nie trwa jednak wiecznie. Dzisiaj rano na zwiady przyleciał dwa razy jastrząb. Pisklęta miały szczęście, bo nie były same. Florentino przyjął groźna postawę i zaczął wydawać dźwięki odstraszające. Drapieżnik nie zaatakował. Później tata musiał polecieć nad wodę po ryby. Pisklaki zostały bez opieki.
Wizyta jastrzębia Filmik Pimu
Wiadomość dodana po 10 h 43 min 30 s:
Przekaz zatrzymał się po godz. 16. Na szczęście obraz wieczorem wrócił. Pisklęta były same na gnieździe. Podobno zalało Łódź. Nie wiadomo czy tutaj burza dotarła.
Offline
19 czerwca
Dzisiaj bociany pod Łodzią karmiły pisklaki siedem razy. Głównym żywicielem był Florentino, który dawał jeść pięciokrotnie. Samiec przynosił duże i mniejsze ryby, samica zaś żaby. Samiec o 18:39 mógł karmić także żabami.
Karmienie 1-Florentino
Karmienie 2-Florentino
Karmienie 3-Florentino
Karmienie 4-Fermina
Karmienie 5-Florentino
Karmienie 6-Florentino
Karmienie 7-Fermina
Atrakcją było stadko łań z młodymi, które przebiegły rano koło gniazda.
Po godz. 21 pisklęta nagle się czegoś wystraszyły. Podniosły się, przyjęły odstraszające pozy i zaczęły buczeć. Na szczęście był to fałszywy alarm.
Offline
Pisklęta spod Łodzi są bardzo płochliwe. Dzisiaj rano znowu stanęły w gotowości obronnej. Powodem były łanie, które kręciły się koło gniazda. Dziś młodsze pisklę skończyło cztery tygodnie, wczoraj ten wiek osiągnęli bliźniacy.
W dniu dzisiejszym było pięć posiłków. Florentino karmił cztery razy a Fermina raz.
Karmienie 1-Florentino, godz. 6:09. samiec karmił dużymi rybami i kilkoma mniejszymi.
Karmienie 2-Florentino, godz. 9:51. Tym razem na gniazdo wysypało się dużo średniej wielkości rybek.
Karmienie 3-Florentino godz. 14:43 Samiec nakarmił pisklęta babskimi przysmakami, żabkami i ślimakami.
Karmienie 4-Fermina, godz. 16:04 Samica zrzuciła żabki i ślimaki i chyba cierniczki.
Karmienie 5-Florentino, godz. 19:37 Samiec odwiedził znowu żerowisko samicy. Tym razem na gniazdo wypadło coś ciemnego. Może to pijawki, albo minogi?
Offline
21 czerwca
Raniutko trójka piskląt stała nie przeczuwając, że jednego z nich niedługo już nie będzie
Pisklaki smacznie drzemały, gdy nagle o godz. 6:35 nastąpił atak jastrzębia. Drapieżnik próbował strącić
z gniazda najmłodszego, jednak mu się nie udało. Czarnuszek leżał potem z nóżkami do góry i wydawało się, że podczas starcia ucierpiał. Potem bardzo ciężko oddychał.
Jastrząb wielokrotnie atakował i siadał niedaleko gniazda.
W końcu zaatakował skutecznie. Uderzył w jednego ze starszaków i strącił go z gniazda. Agresor był cierpliwy, atakował do skutku w ciągu czterdziestu minut Podobnie zachowywał się jastrząb w ubiegłym roku
w Estonii. Tam też jeden z większych pisklaków został zrzucony
Po południu zestresowane pisklęta ponownie przyjęły charakterystyczne pozy, zaczęły buczeć i odstraszać. Miały powód, bo morderca jastrząb przyleciał pod gniazdo i przystąpił do konsumpcji zabitego ptaka.
Ataki jastrzębia filmik 1 Pimu
Końcowe ataki filmik 2 Pimu
Wiadomość dodana po 5 h 21 min 34 s:
Rozpadało się pod Łodzią. Pisklęta są mokre a rodzice nie mogą znaleźć pokarmu. Były dzisiaj tylko trzy karmienia i to rano. Młode są godne. Na dodatek jastrząb wraca na miejsce zbrodni. Przed wieczorem usiadł na drzewie na przeciwko i obserwował pisklaki. Potem dopiero sfrunął na dół. O tym filmik Pimu.
Offline
22 czerwca
Po przeszło dobie poszczenia zjawił się ze śniadaniem Florentino. Nie przyniósł dużo, tylko parę większych
i mniejszych ryb. filmik Storkslover. Pisklęta nadal były godne.
Jednak czuwał nad nimi dobry duszek lasu, który nie pokazując swej twarzy, dokarmił głodne czarnuszki. Przed ich dziobkami pojawiła się siatka z rybkami. Pisklaki potraktowały ją jak wroga, napuszyły się i buczały, ale podrzucony pokarm zjadły. filmik Pimu.
Gdy sobie pojadły, siatka pojawiła się ponownie. Następna porcja rybek zniknęła szybko z gniazda.
Szyjki boćków pogrubiały.
Wiadomość dodana po 7 h 16 min 38 s:
Bardzo słabo dzisiaj z karmieniami, bo były jeszcze dwa. Fermina podała kilka żabek i ślimaków a Florentino parę sztuk rybek. A to wszystko przez deszcz, który tutaj padał. Przy ładnej pogodzie łatwiej jest zdobyć rodzicom pokarm.
Karmienie 4-Fermina, godz. 14:11
Karmienie 5-Florentino, godz. 16:12
Offline
23 czerwca
Natrętny jastrząb dzisiaj z samego rana kilkakrotnie atakował pisklęta. Na szczęście udało im się obronić. filmik.
Agresor przysiadł na początku na drzewie po prawo i obserwował potencjalne ofiary.
Później ponawiał ataki.
O godz. 4:23 odleciał przecinką w prawo.
Niedługo po jastrzębiu przyleciał Florentino i solidnie nakarmił młode rybami. filmik Pimu.
Karmienie 1-Florentino, godz. 4:47
Kolejny posiłek był dopiero po 11 godzinach. Był to skromniutki obiadek przyniesiony przez tatę.
Karmienie2-Florentini, godz. 15:55
Niedługo po samcu pojawiła się samica. Fermina zrzuciła troszkę żab.
Karmienie 3-Fermina, godz. 16:16
Offline