Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna
Wątek zamknięty
Świerklaniec
Trochę się cofnę we wspomnieniach. W marcu kamerka pokazała nie tylko samca, ale i pożar niedaleko gniazda.
Stare Żukowice
Pierwszy samiec, ojciec dwójki młodzików, które odleciały do Afryki. Ten bocian miał pecha, przegrał bitwę
z ubiegłorocznym samcem. Szkoda mi go było, był pracowity i zanosił się na dobrego opiekuna pisklaków.
Tyrawa Wołoska
Powrót rezydenta z Afryki. Bocian bardzo długo był brudny. Gdy przyleciała samica, nie było problemów, aby te ptaki odróżnić.
Zambrów
Zambroś wcześnie przyleciał z Afryki. Jednak samica, którą widzieliśmy w zeszłym roku nie powróciła. Nie pojawiła się też inna bocianica i po kilku dniach samiec poleciał szukać szczęścia gdzieś indziej. Tutaj już się
nie pojawił.
Rakowo-Czachy
Para tegorocznych gospodarzy u progu sezonu. Za gniazdem płynie Narew, dalej widzimy tereny zalewowe. Tutaj bociany nie mają problemów ze zdobyciem pokarmu. Nie widziałam w tym gnieździe eliminacji.
Offline
Zambrów
Po odlocie Zambrosia gniazdo odwiedziła para. Były to jednak tylko migrujące bociany. Później widziałam jeszcze tylko jednego boćka. Może za rok będzie lepiej.
Zastawki
Sabinka miała problem z rybą. Połknęła ją widocznie w zły sposób, bo potem męczyła się, żeby ją zwrócić.
W końcu jak jej się to udało, znowu chciała ją zjeść. Ryba jednak wypadła za gniazdo.
Ostrołęka
Wzorowa para bocianów-Osti i Lenka. Raniutko tego dnia nie było jeszcze jajka, wieczorem zaś już tak.
Nowe Opole
Samiec z Nowego Opola też kolekcjonował dziwne rzeczy. Ze śmietnika przyniósł starą ścierkę a może to był jakiś podkoszulek?
Wola Suchożebrska
Przylot do gniazda samca z obrączką. Dzięki niej dowiedzieliśmy się, że samczyk jest młodziutki, zaledwie trzyletni. Wykluł się w sąsiedniej gminie, czyli bardzo blisko. Na dodatek w tak młodym wieku został ojcem czwórki ślicznych bocianów. Oby tej parze udało się wrócić.
Offline
Stare Żukowice
19 kwietnia powrócił z Afryki spóźniony gospodarz. Zastał swą panią z innym samcem opiekujących się jajkami. Doszło do walk o gniazdo. Na początku szala zwycięstwa przechyliła się na stronę gniazdującego samca. W kolejnej turze wygrał agresor, ubiegłoroczny rezydent. W wyniku walki ucierpiały jajka. Samiec nie wyrzucił ocalałych jaj swej samicy, razem z nią je potem wysiadywał. Był bardzo dobrym ojcem dla nie swoich dzieci.
Żywocice
W tym gnieździe pojawił się olbrzymi biały śmieć, który później bociany wplotły w brzeg gniazda. Bocian, który to coś przyniósł w dziobie, musiał widowiskowo wyglądać
Ługi koło Lęborka
Na tym gniazdem 23 kwietnia przeszła wichura, która zniszczyła pracę bocianów. Wszystkie gałązki i patyki zniknęły. Na szczęście nie skończyło się to tak dramatycznie jak w Carani, jajka ocalały. Samiec od początku musiał modernizować gniazdo.
Nowe Opole
Widać gdzie chadzał samiec. Gdy był na jakimś wysypisku, przylepiła mu się do dzioba samoprzylepna folia. Męczył się bardzo, aby się jej pozbyć. Zdesperowany opuścił gniazdo, a gdy powrócił już jej nie było.
Trzciniec
Z podobnym problemem zmagał się bocian w Trzcińcu. Jemu udało się pozbyć czarnej folii gdy zaczepił dziobem o patyki.
Offline
Stare Żukowice
Pod koniec wysiadywania jaj, samica zaczęła składać nowe jajka. Za niecały tydzień, 10 i 11 maja wykluły się z pierwszych jajek pisklaki. Przez jakiś czas pisklęta były stale ogrzewane i nowe jajka również. Nawet, gdyby przez cały miesiąc bociany nie oziębiły jaj, wyklute pisklęta nie miałyby szans na przeżycie. Pewnie byłyby pokarmem dla starszego rodzeństwa.
Bagno
W tym roku w Bagnie na Roztoczu przebywała para młodych bocianów. Bociany nie przystąpiły do lęgu. Może za rok będzie inaczej.
Zastawki
12 maja Sabin przepędzał obcego bociana. Jedno jajko uległo zniszczeniu.
Świerklaniec
W Świerklańcu od początku sezonu był tylko jeden z gospodarzy. 18 maja pojawił się drugi bocian. Lęgu tutaj nie było.
Ostrołęka.
Obserwowałam świetną scenkę z tym malcem. On po prostu "wyczołgał" się spod skrzydeł rodzica, bo musiał sobie przecież popatrzeć na świat.
Offline
Ługi spod Lęborka
Nikt chyba nie lubi eliminacji, szczególnie jak pisklęta są już spore. W tym gnieździe codziennie licząc maluszki cieszyłam się, że jest piątka. Niestety, samica jedno pisklę wyeliminowała
Sidorówka
W Sidorówce także rodzic postanowił się pozbyć jednego pisklaka wyrzucając go za gniazdo. Pisklę na szczęście przeżyło.
Łask
Dużym zaskoczeniem była eliminacja w Łasku. Z trzech pisklaków zostały tylko dwa.
Czarna
W tym gnieździe często w menu pojawiały się zaskrońce i żmije. Rodzice bardzo dbali o czwóreczkę piskląt.
Jasień
1 czerwca zobaczyłam śliczne gniazdo bocianów znajdujące się w zachodniej części naszego kraju. Bociany chowały tutaj aż pięć pisklaków. Był to balsam na serce po tych wszystkich majowych stratach.
Offline
Zastawki
2 czerwca. Ponieważ z wysiadywanych jaj nic się nie wykluło, przeprowadzono eksperyment z podrzuceniem odchowanych już pisklaków. Sabin ze spokojem przyjął do wiadomości, że wykluły się tak duże dzieci Sabinki mina była bezcenna. Bocianica patrzyła na malce i nie mogła pojąć tego cudu. Na szczęście nie myślała długo i poleciała na żerowisko po pokarm dla dzieci. Oba bociany okazały się wspaniałymi rodzicami.
Zastawki
9 czerwca-Zielone Świątki. Jest upalny dzień. Sabinka przynosi do gniazda jak na Zielone Świątki przystało mokry tatarak
Fohrde
9 czerwca. Ben i Leni bardzo wcześnie zaczęli zostawiać dwójkę małych dzieci bez opieki. Wszystko było dobrze, ale do czasu. Gdy bociany żerowały, na drugim gnieździe wylądowała para agresorów. W pewnym momencie jeden z nich pofrunął do gniazda z malcami i próbował wyrzucić starszaka. Maluszek miał szczęście, nie wypadł z gniazda. Młodszy pisklaczek "podreptał" do niego, aby go pocieszyć.
Od tego zdarzenia więź między rodzeństwem była bardzo silna. O ataku na gniazdo można przeczytać tutaj.
Bolesov
Takie okazy węży zdarzały się w tym roku często. W wielu gniazdach pisklaki były karmione zaskrońcami,
albo żmijami.
Minden
Tak się ładnie pod sznureczek pisklaki ustawiły
Offline
Fohrde
Zbliża się wieczór. Troskliwy Ben po nakarmieniu pisklaków wylatuje jeszcze na żerowisko. Będzie druga kolacja. Ta para bocianów bardzo często karmiła jeszcze późno w nocy.
Czarnogóra
Trafiłam na moment, kiedy oboje rodzice zrzucali pokarm równocześnie.
Fohrde
Pisklaki są same. Na gnieździe ląduje obcy bocian. Na szczęście gość nie jest agresywny. Przygląda się tylko maluchom i okolicy.
Fohrde
Pierwsze polowanie nieudane. Motylek, którego próbował złapać starszak uciekł.
Dragushinovo
Nie podejrzewałam, że coś takiego może przynieść do gniazda bocian. A to coś wygląda jak damski stanik. Teraz dzieci mają zabawkę
Offline
Zavada
Zastanawiam się dlaczego te boćki były po deszczu ubrudzone na brązowo. Rodzice przynosili ściółkę z ziemią, na której kładły się pisklaki. Mokra ziemia mogła je tak upiększyć. Chyba to było przyczyną.
Zahlinice
To gniazdo kilka lat czekało na nowych gospodarzy. W końcu przyleciała bardzo późno para młodych bocianów, które postanowiły mieć dzieci. Wyklute pisklaki były niewiele starsze od boćka z Dubne. Rodzice dość wcześnie zaczęli zostawiać malce same. Na szczęście opatrzność nad nimi czuwała. Wyrosły z nich piękne bociany.
Bohuslavice
Niezapomniany dzień w Bohuslavicach. Jeden z młodzików-Slavek K. zaplątał się w żyłkę wędkarską. Podejrzewano również, że połknął haczyk. Nadciągnęła udana pomoc.
Pasłęk
Do gniazda w Pasłęku nie powrócili niestety jego gospodarze. Pod koniec czerwca zaczął przylatywać do gniazda bocian. Bardzo mu się tu spodobało i pozostał do końca sezonu. Później nie był sam, zaprosił do gniazda partnera.
Yarlovo
Tutaj się cofnę w czasie. Zaczęto w tym roku ponownie pokazywać bociany z Yarlova w Bułgarii i potem przestano. Tutaj para jest wystraszona. Prawdopodobnie kuna próbowała się dostać do gniazda.
Offline
Sazava
W tym czeskim gnieździe samica była bardzo dobrą matką, wszystkiego musiała dopilnować. Nawet ćwiczenia jedynaka miała pod kontrolą.
Fohrde
Gdy widziałam powrót rodzica z tak malutką ilością sianka, wiedziałam, że przyleciała Leni Później młodszy bociek wzorując się na mamie przyniósł z pożniwnego pola słomę. Było wtedy bardzo wietrznie i wszystko porwał wiatr.
Jasień
Widowiskowe ćwiczenia najstarszego z młodzików.
Fohrde
Kolejne polowanko na owada i znowu nieudane.
Pobiedno
W gniazdo bocianów wrósł stary bucior. Bociek był nim bardzo zainteresowany.
Offline
Brzotin
Do tego słowackiego gniazda przyleciały późno młode bociany. Samica złożyła jaja, które były wysiadywane, ale nic się niestety nie wykluło. Podobnie jak w Zastawkach.
Fohrde
W Fohrde rzadko padał deszcz. Boćki nim zaczęły latać, zostawiane były bez ocieniania, prażyły się w upalne dni jak na patelni. Rodzice przynosili dla ochłody wodę. Działo się tak w wielu gniazdach.
Żywocice
Młodziki ze Śląska zostały ubrane w plecaczki.
Czarna
Wola Suchożebrska
Demanova
Zdarzały się oberwania chmury nad gniazdami. Najczęściej solidnie lało w Czarnej. Było tak upalnie, że spragnione boćki piły z gniazd deszczówkę. W Demanovej jest nowiuteńkie gniazdo, więc woda przeleciała niemal jak przez sitko, ale i tak młodziki zdążyły się napić.
Ostrołęka
W takim szyku bojowym ustawiły się młodziki z Lenką, gdy nad gniazdem pojawił się obcy bocian. Dopiero Osti przepędził intruza.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna
Wątek zamknięty