Nie jesteś zalogowany na forum.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
Nocą w Gemenc wykluł się czwarty pisklak. Skoro świt już był żwawy i biały.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
Dzisiaj Kati nazbierała dla maluszków drobnicy. Pisklętom bardzo to smakowało a najmłodszy zjadł tego dużo. Cała czwóreczka na pewno z pełnymi brzuszkami smacznie teraz śpi.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
Dzisiaj rano samiec zrzucił malutką rybkę, którą połknął jeden ze starszaków.
Po południu pojawiła się Sara i ponownie nakarmiła maleństwa drobnicą. Jest mokro w Gemenc, pada deszcz.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
Wczoraj bocian zrzucił małe rybki, większą z trudem z powrotem połknął. Pojawiły się także żaby. Maluszek miał problem z połknięciem, nogi żaby długo wystawały mu z dzioba.
Dzisiaj zaś pojawiły się wężyki. To nie był odpowiedni pokarm dla tak małych piskląt. Malce próbowały to połknąć. Dobrze, że rodzic interweniował i powyciągał wężyki z dziobów pisklaków. Bocianięta się niestety nie najadły.
Cdn.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
U czarnuszków z Gemenc zaczęło się dziać bardzo źle. Gdy tylko trochę padało, była drobnica do karmienia. Wczoraj bociany już karmiły wężykami, które są dobre dla starszych boćków. Maluszki zaczęły być bardzo głodne. Dzisiaj przez cały niemal dzień pada i było kilka niewielkich zrzutów robaczków, które zjadały głównie starszaki. Małe bocianki zaczęły słabnąć. Do tego były podskubywane, a coś takiego może się kończyć eliminacją. Dzisiejszy dzień jest bardzo niepomyślny szczególnie dla trzeciego z kolei maluszka.
Był podskubywany, głodny, do tego gdy nie miał siły trzymać pionu, bociany deptały po nim. Dziobało go także rodzeństwo. Nie wiem czy go jutro zobaczymy przy życiu.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
Dzisiejszy dzień jest dniem tragicznym. W nocy odszedł trzeci bociuś, a około godz.18 najmłodszy
Sara przestała karmić swe dzieci, stara się jeszcze samiec. Dzisiaj w południe gdy on objął dyżur, podał bocianiętom żabki i parę robaków. Dwa starsze dały radę zjeść po żabie. I to całe ich jedzenie na dzisiaj. Maluszek dzisiaj głodował, stracił siły i to go zabiło. Pogoda się poprawiła, już nie pada i takie dziwne zachowanie bocianów. Myślę, że gdyby był tutaj Tobiasz wszystkie maluszki by żyły i na pewno nie byłyby głodne. Oby tylko Sara zaczęła od nowa karmić.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
Na nudę tutaj nie możemy narzekać, stale coś nas zaskakuje. Dzisiaj rano samiec zjadł pierwsze z padłych piskląt. Coś takiego zdarzało się białym bocianom, ale u czarnych pierwszy raz coś takiego widzę.
W południe i nastąpiła wyczekiwana zmiana w zachowaniu Sary, zaczęła od nowa karmić. Dwa maluszki zjadły po żabce i poprawiły robaczkami.
Później wartę w gnieździe sprawował samiec. Gdy zmienił Sarę wnikliwie przyglądał się dwóm pisklętom
i rozważał czy wszystko z nimi w porządku. Samiec bardzo się starał nakarmić malce. Miał w wolu duże ryby, ale i mniejsza się znalazła, w sam raz dla jednego z pisklaków.
Pisklęta chwytały za dziób ojca i po takim zachowaniu samiec ponownie zrzucał pokarm. Wypadały z dzioba nieszczęsne większe rybki, ale i znalazła się jedna, dość spora, którą połknęło drugie bocianiątko. Oba pisklęta więc dzisiaj nie głodowały.
Sądzę, że mamy na gnieździe parę młodych jeszcze bocianów, które dopiero uczą się bycia rodzicami. Oby szybko to pojęły, bo mają do odchowania dwie śliczne pociechy.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
W Gemenc bociany zaczęły dbać o dwa pisklęta częściej je karmiąc. Zarówno samiec jak i samica dokonywali zrzutów pokarmu. Były to żabki, rybki i drobnica. Szczególnie samiec popisał się przed wieczorem. Maluszki pojadły żabek, małych rybek a było tego sporo.
Offline
Gemenc - Węgry
http://gemenczrt.hu/media/feketegolya-feszek/
Dzisiaj na uwagę zasługuje posiłek południowy z dużą ilością małych rybek. Pisklaki zmiotły wszystko.
Przed wieczorem niestety znowu załamanie pogody i obfity deszcz. Oby to znowu nie wpłynęło na karmienia.
Offline